Ostatnim razem pisałam na co należy zwrócić uwagę gdy borykamy się u naszego psa z niedokrwistością. Jednym z tematów była suplementacja kobalaminą, czyli witaminą B12 – i ten właśnie temat chciałabym dzisiaj kontynuować. Oczywiście nie z racji niedokrwistości, lecz z pozostałych schorzeń przebiegających z niedoborem tej witaminy.
Jeden z moich pacjentów jest obarczony syndromem zewnątrzwydzielniczej niewydolności trzustki. Oczywiście należy do predysponowanej rasy psów pasterskich, pochodzącej z dziewiętnastego wieku czyli znanych wszystkim owczarków niemieckich. Objawy były typowe dla tego schorzenia – zaburzenia wchłaniania związane z niewystarczającą syntezą i sekrecją trzustkowych enzymów trawiennych. Nieuformowane, tłuszczowe stolce a przede wszystkim spadek masy ciała i kondycji. Właściciele już wcześniej z racji m.in. swoich przekonań wprowadzili do jego jadłospisu dietę BARF – nie mogli postąpić lepiej.
W tej jednostce chorobowej niezwykle ważne są składniki wysokiej jakości. Oczywiście musimy prowadzić terapię opartą na podawaniu do końca życia enzymów trzustkowych. Nie będzie ona jednak w pełni skuteczna jeżeli nie skorygujemy niedoboru witaminy B12. Większość kotów i ponad połowa psów cierpiących z powodu EPI (exocrine pancreatic insufficiency) nie przyswaja kobalaminy wraz z pożywieniem. Dzieję się tak dlatego, że trzustka wydziela także czynnik wewnętrzny niezbędny do prawidłowego jej wchłaniania. Bez enzymów trzustkowych pokarm przechodzi przez przewód pokarmowy niemalże nieprzetrawiony. Takie zwierzęta pomimo dodatku enzymów trzustkowych mogą mieć problem z odzyskaniem masy ciała, dlatego należy prowadzić terapię witaminą B12 równorzędnie. Ja zaczynam od iniekcji, w dalszym etapie leczenia wprowadzam także suplementację doustną. Z pewnością sama dieta BARF będąca źródłem tej witaminy zdecydowanie pomaga w szybszym powrocie do prawidłowej masy ciała. Nie zgodzę się też z przekonaniem, że terapia doustna nie pomaga w ogóle. Uważam, że w późniejszym okresie pozwala na zmniejszenie częstotliwości iniekcji.
Pacjenci z deficytem wit.B12 mogą wykazywać letarg i dezorientację, ponieważ kobalamina poza prawidłowym zdrowiem przewodu pokarmowego wpływa także na układ nerwowy. Nie zawsze jednak tak się dzieje, mam także pacjentów bardzo aktywnych, u których stwierdzam niski poziom tej witaminy. Są to najczęściej psy rasy predysponowanej do genetycznego deficytu czyli wspomniane w poprzedniej treści border collie. Ostatnio badaniem potwierdziłam także niski poziom wit.B12 u pieska rasy mieszanej, u którego występują jedynie objawy dotyczące układu nerwowego, bez objawów od strony układu pokarmowego. Z pewnością będę do tego pacjenta jeszcze wracała na blogu, póki co jesteśmy na etapie dalszych badań. Nie da się jednak ocenić na ile objawy byłyby bardziej nasilone przy stosowaniu innej diety niż BARF.
Psy z ZNT powinny otrzymywać dietę lekkostrawną, dobrze sprawdzają się diety wysokobiałkowe. Zawartość tłuszczu powinna wynosić 10-15%, sięgajmy po olej z łososia, kryla, można dodać odrobinę tłoczonego na zimno oleju kokosowego. Dobrze jest podzielić porcję dzienną na 2-3 posiłki, również dlatego że w okresie pożądanego wzrostu masy ciała psy powinny otrzymywać ok. półtorej swojej bytowej dawki pokarmowej. Dobrze może się sprawdzić także dodatek twarogu oraz ugotowanych jajek.
Ze schorzeń mających związek z niedoborem witaminy B12 pozostało mi jeszcze do omówienia tzw. SIBO czyli dysbakterioza jelita cienkiego oraz IBD (nieswoiste zapalenie jelit)– na pewno jeszcze do tych tematów powrócę.
Pamiętajmy o zwiększeniu jej zawartości także u psów mających podwyższone zapotrzebowanie na substancję odżywcze, czyli w trakcie ciąży, treningów czy inwazji pasożytów jelitowych.
Tematy przeze mnie poruszane na pewno będą się ze sobą łączyć wzajemnie, tego nie da się uniknąć. Natomiast w miarę możliwości postaram się przechodzić płynnie z jednego w kolejny. Oczywiście podzielę się z Państwem każdą nową ciekawą informacją, którą zdobędę nawet jeżeli któreś schorzenie było już omawiane.
Pisanie dla Państwa to nowe wyzwanie dla mnie, mam nadzieję również w tej kwestii się rozwijać i spełniać coraz to nowe oczekiwania.
Pozdrawiam serdecznie
lek.wet.Magdalena Czechowska
www.qveta.pl